26 IV 2021 - „Ofiara życia złożona Bogu za kapłanów” cz. 3

Ciąg dalszy artykułu S. Marii Cichoń: „Ofiara życia złożona Bogu za kapłanów” z roku 2012

(…) Ze znajomymi kapłanami utrzymywała żywy kontakt listowny. Interesowała się ich życiem, dodawała otuchy, zachęcała do wytrwania w dobrym. Niejednokrotnie ukazywała wielkość kapłaństwa. Posłuchajmy, co pisała do ks. Mariana: „Najważniejsze uważam to, że Dobry Bóg wejrzał na Ciebie i światła Ducha Świętego Ci nie szczędził, pociągał do swego królestwa wybraństwa, do miłości cierpiącej, do najzaszczytniejszego stanowiska. (…) Błagam Cię, nie trać ufności i nawet gdyby Ci już sił brakowało i wtedy ufaj! Ufaj! Ufaj! Gdybyś upadł – nie rozpaczaj, wykąp swą duszę w strumieniu Krwi Przenajdroższej. A gdy będziesz Go gościć w sercu, powiedz Mu wszystko i proś o Jego opiekę nad swoją duszą. Proś i Matuchnę o pomoc. Wiem, że nosisz różaniec przy sobie, więc pewny bądź zwycięstwa. Drogi Marianie, poproś o odprawienie mszy świętej w twojej intencji, bo Ofiara mszy świętej ściąga łaski ogromne – nie tylko te, o które prosisz, ale i te, o których nawet sam jeszcze nie wiesz”.

(…) Do różnych cierpień, które s. Wanda przeżywała, nie sposób nie wspomnieć o napaściach szatana. Zły duch często zadawał jej liczne i ciężkie udręki, jako zemstę za „wyrywanie mu dusz kapłańskich”. Ukazywał się jej w różnych postaciach, np. aniołów czy osób świętych. Chciał ją odciągnąć od misji, którą przyjęła, wynagradzania za kapłanów i zakony. Oto przykład: „Oddaj swe życie w nasze ręce – mówi jej szatan – a skracając je, zbawisz kapłanów bez cierpienia”. Innym razem słyszała namowy, aby nie przystępowała do spowiedzi i do Komunii świętej, gdyż jest niegodna tych sakramentów.

CDN.

 

 

 

 

 

 

 

 

Copyright©2010-2016 Zgromadzenie Sióstr od Aniołów.
Strona stworzona dzięki Drupal