Piątek III tygodnia adwentu. On dla mnie, ja dla Niego

Słowo: „Mój miły jest dla mnie, a ja dla niego”. Pnp 2,16 (tł. wg Biblii Pierwszego Kościoła)

Słowo z liturgii: „Ja mam świadectwo większe od Janowego. Są to dzieła, które Ojciec dał Mi do wykonania; dzieła, które czynię, świadczą o Mnie, że Ojciec Mnie posłał”. J 5,36

Prośba: o głębokie doświadczenie bycia własnością Boga.

Miły mój jest mój, a ja jestem jego. Miły mój jest dla mnie, a ja jestem dla niego. W hebrajskim oryginale ta formuła wzajemnej przynależności składa się zaledwie z czterech słów dodi li waani lo. Jest to jakby lekki śpiew, westchnienie miłości, powtórzone trzy razy w Pieśni nad Pieśniami (2,16; 6,3; 7,11). Pierwszy hymn miłości wyśpiewany przez człowieka zabrzmiał w Edenie: „Ta dopiero jest kością z moich kości i ciałem z mego ciała” (Rdz 2, 23). To okrzyk radości z faktu, że jest się całkowicie dla drugiego. Jest to jednocześnie najgłębsza treść oblubieńczego przymierza zarówno między dwojgiem ludzi, jak i między Bogiem a Izraelem: „Pan będzie dla Ciebie Bogiem (...) a ty będziesz ludem stanowiącym Jego szczególną własność” (Pwt 26,17-18).

Miłość oblubieńcza istnieje dopiero wtedy, „gdy człowiek powierza swoje «ja» drugiemu «ty»  tak, iż druga osoba w pewnym sensie staje się mną samym. Zachodzi tu oddanie siebie drugiej osobie w sposób zupełnie wolny i bezinteresowny, które jest czymś o wiele większym i piękniejszym niż «chcenie dobra» dla drugiego człowieka. Miłość oblubieńcza to również akt wynoszący człowieka ponad przeciętność. Miłość bowiem uzdalnia go do ponoszenia niebywałych ofiar dla osoby kochanej” (K. Wojtyła, Miłość i odpowiedzialność).

Miłość oblubieńcza między Bogiem a człowiekiem kojarzy się najczęściej z życiem zakonnym, z osobami konsekrowanymi. Trudno jest przyjąć prawdę, że Bóg kocha mnie miłością zazdrosną, chcąc być na pierwszym miejscu w moim życiu, kiedy jestem żoną, narzeczoną, czy singielką zdecydowanie nie wybierającą się do klasztoru. Styl życia i sposób wyrażania tej miłości jest różny, ale każda z nas ma Jednego Pana i Zbawiciela, który króluje Miłością – Jezusa Chrystusa. Moje życie zostało Mu oddane w momencie Chrztu Świętego.  Zostałam wtedy zanurzona w Jego śmierć i otrzymałam Nowe Życie. Od tego momentu nie należę już do siebie, ale do Chrystusa. Zanim jednak ja oddałam się Bogu, On oddał się mi. Mój Bóg jest dla mnie darem! Daje mi się cały, codziennie mogę Go przyjmować w Komunii Świętej. Każdego dnia oddaje życie za mnie. Jest całkowicie mój i dla mnie. Dzisiaj chcę świadomie, na nowo lub po raz pierwszy wyznać Mu miłość i przyjąć Go, jako mojego Pana i Zbawiciela, jako mojego Ukochanego. Mogę to zrobić własnymi słowami, albo posłużyć się wersetami Pieśni nad Pieśniami. Chcę dziękować za Jego miłość i powierzać Mu wszystko, co mam, aby to On kierował moim życiem i przemieniał mnie w Siebie. Zrobię to tak, jak potrafię, z moimi ograniczeniami, w prawdzie o sobie i swojej słabości, ale też z tęsknotą i pragnieniem bycia dla Niego!

Copyright©2010-2016 Zgromadzenie Sióstr od Aniołów.
Strona stworzona dzięki Drupal