02 VII 2021 - Wspomnienie o Pryciunach...

Pryciuny – wioska głęboko ukryta w bujwidzkich lasach za Wilnem. „Oczko w głowie” matki L. Dolińskiej, jeszcze na śmiertelnym łożu podejmowała ich wątek Matka Bronisława. To tam s. Wanda Boniszewska doświadczała największych niezwykłości związanych ze swą ziemską misją wynagradzania za grzechy duchowieństwa; to tam rozpoczęła się formacja pierwszej Szóstki sióstr  Jezusa Miłosiernego; to stamtąd wreszcie rozpoczął się exodus anielskich sióstr na Syberię… Genius locci?!

Anielskie siostry rozpoczęły swą posługę w Pryciunach w 1922 r. i były tam obecne do dziś, z przerwą na odbywanie kary zesłania sióstr w latach 1950-56. Ich pobyt tam upamiętnia przede wszystkim kaplica św. Ignacego Loyoli, ale również tablica na niej umieszczona, także ulice poświęcone siostrze Wandzie Boniszewskiej i Helenie Majewskiej. Nie pozwala o nich zapomnieć doroczna pielgrzymka śladami wyżej wspomnianych sióstr.

Śmierć s. Ireny Kardis, ostatniej anielskiej Sybiraczki, w dniu 21 czerwca 2021 r. zamknęła jakże owocny wiek obecności sióstr w Pryciunach. Czy bezpowrotnie?  

ś.p. s. Irena Kardis

Kaplica p.w. św. Ignacego z Loyoli w Pryciunach

Copyright©2010-2016 Zgromadzenie Sióstr od Aniołów.
Strona stworzona dzięki Drupal